Robotyka, bioinżynieria, nano- i pikotechnologia
Terraformowanie jest procesem bardzo pracochłonnym, a ludzie, którzy się nim zajmą, będą potrzebowali pomocy. Robotyka odegra zatem znaczącą rolę w terraformowaniu, podobnie jak we wszelkich pozaziemskich pracach inżynieryjnych. We wczesnym etapie kolonizowania Czerwonej Planety odczuwalny będzie brak siły roboczej , a w miarę przesuwania się pogranicza na inne planety i do innych gwiazd niedostatek rąk do pracy stanie się jeszcze dotkliwszy. Tak więc kosmiczne pogranicze spowoduje rozwój robotyki i innych dziedzin techniki ułatwiających pracę.
Ale budowa robotów wymaga ludzkiej pracy – roboty będą drogie, ponieważ praca w przestrzeni kosmicznej i transport z Ziemi są bardzo kosztowne. Można zaakceptować wysokie ceny, kiedy nie mamy do czynienia z dużą liczbą robotów, na przykład przy badaniach naukowych, ale terraformowanie wymaga wielu maszyn. Najlepszym rozwiązaniem byłoby stworzenie robotów zdolnych do powielania samych siebie.
W latach czterdziestych XX wieku matematyk John von Neumann udowodnił, że samoreplikujące się maszyny mogą istnieć. To znaczy, udowodnił, że nie ma żadnych matematycznych przeciwwskazań, wykluczających istnienie takich układów. Ich zbudowanie jednak to całkiem inny problem.
Dziś nikt nie ma pojęcia, jak to zrobić, ale można przyjąć, że gdybyśmy zbudowali i zaprogramowali maszynę w taki sposób, by się rekonstruowała, i wpuścili ją do pomieszczenia pełnego sprzętów, kabli, kół, baterii, układów scalonych oraz wszystkich innych części składowych, zapewne złożyłaby swoją kopię. Pozostaje jednak pytanie, kto będzie wytwarzał części. Rozważmy, co jest konieczne do produkcji nawet tak prostej części jak nierdzewna śruba.
Do wyrobu stali na śrubę trzeba przetransportować do huty żelazo, węgiel oraz inne pierwiastki stopowe z całego świata. Transport odbywa się drogą kolejową, morską, naziemną lub lotniczą, a każdy z wymienionych środków lokomocji musi najpierw zostać wytworzony w bardzo złożonych fabrykach lub stoczniach, co wymaga dostaw materiałów z całego świata przy użyciu różnych maszyn budowanych w różnych placówkach itd. Tak więc samo dostarczenie stali na śrubę pociąga za sobą pracę tysięcy fabryk i milionów osób. Jeśli weźmiemy również pod uwagę producentów żywności, ubrań i budowniczych mieszkań dla pracowników, a ponadto ludzi, którzy ich uczyli i którzy pisali podręczniki do nauki zawodu, okaże się, że w tym małym przedsięwzięciu brała udział duża część obecnej i przeszłej populacji ludzkiej. A chodzi tylko o stal na małą śrubkę. Biorąc dodatkowo pod uwagę proces gwintowania śruby… – ale chyba sprawa jest jasna. Samoreplikujące się maszyny nie mogą istnieć, jeśli nie będą istniały gotowe części do ich produkcji. A to oznacza, że robotów nie będzie można konstruować z części tworzonych w fabrykach.
Jedynymi samoreplikującymi się układami, jakie obecnie znamy, są żywe stworzenia. Organizmy mogą się rozmnażać, ponieważ są zbudowane z komórek, które się reprodukują, używając jako budulca dostępnych w naturze cząsteczek. Z uwagi na ich zdolności reprodukcyjne, bakterie, pierwotniaki, rośliny i zwierzęta są niezwykle silnymi czynnikami terraformującymi: kilka gatunków może – w sprzyjających warunkach – powiększyć wykładniczo swoją populację i radykalnie zmienić środowisko. Oczywiście, by transformacja była opłacalna, niektóre aspekty działalności organizmu muszą zgadzać się z programem terraformowania. Omawialiśmy już bakterie metanowe – produkujące silne gazy cieplarniane – oraz rośliny fotosyntetyzujące, służące do eliminacji tych gazów (poprzez przetworzenie ich w potrzebny tlen). Widzimy więc, że metabolizm wielu żywych form czyni z nich naturalnych sojuszników w procesie terraformowania. Jak omawialiśmy to wcześniej w tym rozdziale, życie nie istniałoby bez terraformowania.
Współcześnie znane bakterie, rośliny i zwierzęta nie są przystosowane do terraformowania dziewiczych planet; ich mechanizm przystosowania wykształcił się podczas terraformowania Ziemi, ich naturalnego domu. Ich przodkowie przekształcali młodą Ziemię, dlatego mają niektóre z niezbędnych umiejętności, ale nie są idealnymi kandydatami do przeprowadzenia przemiany nowych światów.
Jednakże od czasu udomowienia psa 20 tysięcy lat temu ludzie wprowadzali modyfikacje innych gatunków, by sprostać własnym potrzebom. Modyfikacje te odbywały się głównie poprzez selekcję hodowlaną. W dzisiejszych czasach kilka odkryć – poczynając od rozwoju genetyki przez odkrycie kodu DNA po odczytanie kodu genetycznego i techniki rekombinacji DNA – poszerzyło horyzont naszych umiejętności w tej dziedzinie. W wyniku tych odkryć wkrótce będziemy potrafili zaprojektować idealne organizmy do terraformowania i niezwykle wydajne rośliny dostosowane do transformacji różnorodnych środowisk pozaziemskich.