Prowadź dziennik
Jedną z najlepszych rzeczy, którą robi się w profesjonalnych serwisach komputerowych lub działach pomocy informatycznej, a o której my zupełnie zapominamy, jest prowadzenie książki napraw. Książka taka powinna zawierać wpisy o nowych lub wymienionych elementach sprzętowych oraz opis poszczególnych problemów i sposobów ich rozwiązania.
Takie informacje mogą być bardzo przydatne przy planowaniu przyszłych napraw lub wprowadzaniu poprawek, gdyż przypomną ci, jak z podobną awarią poradziłeś sobie w przeszłości. Jeśli na przykład masz poważny problem z zamykaniem lub restartowaniem swojego komputera, zanotuj w swoim dzienniku co zrobiłeś, aby go zlikwidować. Jeśli podobna sytuacja pojawi się w przyszłości, będziesz miał gotową receptę działania.
Twój dziennik nie musi wyglądać specjalnie wytwornie. Wystarczy cienki notatnik lub segregator gromadzący pojedyncze kartki. Twoje notatki nie muszą być bardzo wyczerpujące. Najważniejsze, aby zawierały dokładny opis problemu i niosły ze sobą informacje, które w przyszłości pomogą ci w jego rozwiązaniu.
Dlaczego więc nie prowadzić takiego dziennika na komputerze? Przede wszystkim, powinieneś mieć do niego dostęp również wtedy, kiedy twój komputer przestanie działać. Rysunek 6.1. przedstawia przykładową stronę z mojego notatnika. Mam w nim wydzielone działy dla każdego komputera z osobna, zaś cały zeszyt przechowuję razem z zestawem do likwidowania skutków awarii i wyjmuję tylko po to, aby dokonać kolejnego wpisu.
Słuchaj się swoich zmysłów
Po pierwsze, musisz mieć się na baczności. Jak wspomniałam, nie próbuj rozwiązywać problemów, kiedy odczuwasz strach, frustrację lub zmęczenie. Nawet najlepsi technicy komputerowi popełniają błędy, kiedy pracują w takich warunkach. Poza tym oczywistym stwierdzeniem, wymienione powyżej stany mentalne uniemożliwią ci pełne wykorzystanie twoich zmysłów; twoje oczy nie będą w stanie ogarnąć sytuacji, twój nos nie poinformuje cię o zapachach wydawanych przez dymiące lub palące się elementy (nie zdarza się to zbyt często, ale jednak), twoje uszy nie wyłapią niecodziennych pisków lub dziwnych odgłosów (w szczególności trzeszczenia, zgrzytania lub piszczenia), natomiast zmysł dotyku nie pozwoli na bezpieczne wykonanie połączeń i rozpoznanie ewentualnych uszkodzeń lub przepaleń.
WSKAZÓWKA
Kable i druty są ważnymi elementami osprzętu komputerowego, ponieważ zapewniają fizyczne połączenie między urządzeniami a komputerem. Korzystając ze swojego zmysłu dotyku możesz wykryć drobne uszkodzenia lub pęknięcia kabli, które zwykle umykają wzrokowi.
Po prostu zacznij od początku
Moim zdaniem, w rozwiązywaniu wielu (ale nie wszystkich) problemów komputerowych dobrze sprawdza się koncepcja zwana brzytwą Ockhama lub prawem skąpstwa. Idea polega na tym, że gdy masz do wyboru co najmniej dwie teorie wyjaśniające określone zjawisko, nie powinieneś bez powodu komplikować sytuacji, lecz przyjąć założenie, że najbardziej prawdopodobne i bezpośrednie wyjaśnienie jest prawidłowe, przynajmniej dopóki nie udowodnisz jego niepoprawności. Jeśli udowodnisz, że przyjęte założenie jest błędne, możesz wybrać kolejną najbardziej prawdopodobną teorię z tych pozostałych.
Moje doświadczenie, podobnie jak doświadczenie wielu tysięcy innych techników komputerowych, mówi mi, że problemy komputerowe często wynikają z tego, co ostatnio robiłeś na swoim komputerze (przed wystąpieniem objawów).
Zawsze próbuj przypomnieć sobie ostatnią operację lub zmianę dokonaną w systemie. Jeśli wprowadziłeś modyfikacje, postaraj się je w miarę możliwości cofnąć (np. spokojnie usuń zainstalowany program, przełącz ustawienia na wartości oryginalne, itp.) Następnie zresetuj system i sprawdź, czy problem został rozwiązany. Gdyby tak się stało, przypomnij sobie, na czym polegała zmiana i co mogłeś zrobić źle. W przeciwnym wypadku, wróć do poprzedzającej ją zmiany, itd.
Po pierwsze nie szkodzić
Jest to jedno z głównych pojęć współczesnej medycyny, które w równym stopniu odnosi się do ratowania komputerów.
Istnieją dwa rodzaje sytuacji wymagających interwencji: zaplanowane i niezaplanowane. Pojęcie „nie szkodzenia” odnosi się przede wszystkim do sytuacji nieplanowanych, więc można je identyfikować z najgorszymi katastrofami, jakie mogą spotkać twój komputer, zwanymi czasem urzeczywistnionymi wyobrażeniami o nieszczęściu. Występują one zawsze, kiedy panikujesz na widok problemu i zaczynasz robić rzeczy, które mogą doprowadzić do zniszczenia komputera.
Jeden z najczęściej spotykanych scenariuszy: Uruchamiasz swój system i po chwili przypominasz sobie, że chciałeś wystartować go w zupełnie inny sposób lub wejść do konfiguracji BIOS-u. Zamiast poczekać z restartem na pełne załadowanie systemu, ty łapiesz za kabel i wyciągasz wtyczkę z gniazda zasilania (naciśnięcie przycisku reset lub włącznika to zresztą niewiele lepsze rozwiązanie). Widziałam już komputery, które potraktowane w ten sposób spadały z zajmowanych powierzchni lub przewracały się niszcząc wewnętrzne komponenty. Widziałam też spowodowane w ten sposób uszkodzenia twardych dysków oraz pojawiające się problemy z obrazem i systemem Windows.
Nie dalej jak tydzień temu miałam do czynienia z człowiekiem, który spanikował po uświadomieniu sobie, że nie wyłączył komputera i nie odłączył go od prądu przed otwarciem obudowy i wyjęciem twardego dysku. Zdążyłam tylko powiedzieć – „Czekaj, co ty wyprawiasz?”. On w odpowiedzi wsadził wyjętą przed chwilą taśmę połączeniową z powrotem do gniazda w twardym dysku, zapominając zupełnie, że zasilanie wciąż jest podłączone. Efekt był natychmiastowy – napęd uległ zniszczeniu.
Ważna wiadomość: Jeśli zrobiłeś coś głupiego, zatrzymaj się przez chwilę i poważnie zastanów, zanim popełnisz kolejną głupotę. Nagłe reakcje zazwyczaj powodują więcej złego niż dobrego.